Przyjemność tekstu, rozkosz czytania

Posts tagged “Pielewin

Wiktor Pielewin, Napój ananasowy dla pięknej damy

Posted on 12/01/2014

„- Czym Pan jeździ? – Czasem jadę na grzybkach, czasem na kwasie” – bez skrępowania wyznaje jeden z bohaterów Napoju ananasowego dla pięknej damy, nowego zbioru opowiadań Wiktora Pielewina. Nie wiadomo na czym jedzie Pielewin, ale muszą to być narkotyki najlepszego sortu, bo tak zwariowanych historii nie da się napisać na trzeźwo.   Bohaterem Operacji Burning Bush – opowiadania, które otwiera tom – jest Siemion Lewitan, odeski Żyd z dyplomem anglistyki w kieszeni, który zostaje zwerbowany przez rosyjskie służby bezpieczeństwa (FSB). Zadaniem Siemiona jest nawiązanie kontaktu z Georgem W. Bushem i udawanie przed nim Boga. Przeprowadzenie operacji jest możliwe dzięki specjalnemu nadajnikowi, który Rosjanie umieścili wraz z plombą w zębie prezydenta USA. Gdy FSB chce wpłynąć na Busha, w głowie prezydenta rozbrzmiewa majestatyczny głos…

Książki, na które warto czekać (cz. 6)

Posted on 01/11/2013

Krótki przegląd zapowiedzi literackich na najbliższe miesiące (listopad-styczeń):   1) Wojciech Kuczok, Obscenariusz, WAB. Pierwsza książka Kuczoka od czasu bardzo dobrych Spisków  z 2010 roku (nie liczę Poza światłem, w której Kuczok pisze o swojej pasji do gór i grot). „Zaskakujący zbiór opowiadań (…) W swojej nowej książce Kuczok przygląda się życiu erotycznemu śląskich celebrytów, dawnych i dzisiejszych, a także sławnym ludziom, którzy przyjeżdżali na Śląsk, by zabawić się bez żadnych zahamowań. Co ciekawe, nie są to tylko historie współczesne. Honoriusz Balzak i Ewelina Hańska, Theodor Kalie, Franz von Winckler i wiele innych. Jednym słowem: kalejdoskop postaci znanych, zapomnianych oraz fikcyjnych”.   2) Paweł Huelle, Śpiewaj ogrody, Znak. Prozatorski powrót Huellego – jednego z najpopularniejszych pisarzy lat 90. – po pięciu latach przerwy. W Śpiewaj ogrody…

Homo brandicus. „Duchless”, Siergiej Minajew

Posted on 17/09/2012

Jak powszechnie wiadomo, w Moskwie – gdzie z nielicznymi wyjątkami rozgrywa się akcja Duchless – wszystko jest większe i „lepsze”: budynki są wyższe, ulice szersze, droższe samochody, sklepy i kluby. Większe jest też pragnienie lansu, w którego uzależniających objęciach tkwi bohater bestsellerowej powieści Siergieja Minajewa, 29-letni dyrektor handlowy filii francuskiej korporacji sprzedającej puszkowane warzywa.   Bezimienny bohater Duchless wiedzie nad wyraz wesoły żywot, w którym kilkanaście godzin spędzonych bezproduktywnie w biurze stanowi jedyny przerywnik w nieustającym, ciągnącym się tygodniami melanżu. Co wieczór upija się do nieprzytomności, wciąga kokę i uprawia przypadkowy seks w strefach VIP najmodniejszych moskiewskich lokali. To taki rosyjski Patrick Bateman, bo podobnie jak bohater American Psycho Breta Eastona Ellisa, zawsze jest nienagannie ubrany w kupowane w Mediolanie ciuchy, pojawia się tylko tam, gdzie…

Jak rozpoznać powieść postmodernistyczną? Instrukcja obsługi

Posted on 01/03/2011

Marek Bieńczyk napisał kiedyś o postmodernizmie, że „światło bijące z tego pojęcia nieraz przeszkodziło krytykom i czytelnikom zrozumieć czytane przez nich książki”. Dzisiaj to światło wyraźnie już przygasło, etykieta „postmodernistyczna” robi niewielkie wrażenie, ale bywało inaczej. Natknąłem się niedawno na tekst zatytułowany 61 essential postmodern reads; jest to właściwie autorska lista „klasycznych” powieści postmodernistycznych, na której znalazły się m.in. takie nazwiska, jak Barth, Borges, Calvino, Coover, Dick, Eco, Murakami, Nabokov, Pynchon, Roth czy Vonnegut. Jak każdy wybór, tak i ten (wz)budzi(ł) wiele zastrzeżeń i wątpliwości (odsyłam do komentarzy), mnie jednak od samej listy bardziej interesuje krótka legenda, którą tekst został opatrzony: Część etykietek można sobie darować, bo albo nie są dystynktywne (książka „gruba”, „cienka”, „prekursorska”), albo ujmują rzecz zbyt ogólnie („zabawa z językiem” – tak można określić czynność pisania). Niektóre…

Od zera do copywritera. „Generation P” Wiktora Pielewina i polska powieść antykonsumpcyjna

Posted on 31/01/2011

Na stronie wydawnictwa W.A.B można przeczytać, że „w 2002 roku rosyjska organizacja młodzieżowa popierająca Władimira Putina ogłosiła listę pisarzy i książek „słusznych” i „niesłusznych””. Numerem jeden na liście niepoprawnych okazał się Wiktor Pielewin, co szczególnie nie dziwi, skoro już fragmenty otwierające Generation „P” – jego najbardziej znaną, bestsellerową powieść – są jak policzek: „Związek Radziecki, który zaczęto modernizować i ulepszać (…) ulepszył się do tego stopnia, że przestał istnieć (jeśli państwo jest w stanie popaść w nirwanę, był to akurat taki przypadek)”.   Wawilen Tatarski, bohater tej opowieści, upadek komunizmu przyjmuje ze względnym spokojem, mimo że specjalizacją jego studiów w Instytucie Literatury były tłumaczenia z języków narodów ZSRR – teraz nieszczególnie na rynku potrzebne, wobec czego zatrudnia się jako sprzedawca w budce z papierosami.…